niedziela, 6 maja 2018

Księżniczka = kobieta z klasą

Witajcie Księżniczki

za oknem piękna pogoda, świetny czas na pikniki, grille, rodzinne wypady za miasto... Mam nadzieję, że miło spędzacie dzisiejszy dzień. Niektóre z Was zapewne zapewne uczestniczą w uroczystości Pierwszej Komunii Świętej.
Dla mnie maj to najpiękniejszy miesiąc w roku. Wiosna, wszystko się zieleni i kwitnie dla Maryi, bo to przecież Jej miesiąc. Można by rzec, że jest taki kobiecy. W powietrzu unosi się tyle zapachów, że nawet najpiękniejsze perfumy nie są w stanie ich przyćmić. Żal mi tylko alergików.

Maryja stanowi dla nas, księżniczek, wzór kobiecości. Skromna, posłuszna, ufna, piękna... Królowa.
Jak to wszystko pogodzić z wizerunkiem współczesnej kobiety, której świat rzuca kłody pod nogi, która w wielu krajach i kulturach jest poniżana, a w innych demonstruje swą niezależność nawet kosztem życia nienarodzonych dzieci?

Jaki wizerunek kobiety kreujesz Ty sama, Księżniczko?

"Wdzięk nad wdziękami skromna kobieta 
i nie masz nic równego osobie powściągliwej. 
Jak słońce wschodzące na wysokościach Pana, 
tak piękność dobrej kobiety między ozdobami jej domu. 
Jak światło błyszczące na świętym świeczniku, 
tak piękność oblicza na ciele dobrze zbudowanym. 
Jak kolumny złote na podstawach srebrnych, 
tak piękne nogi na kształtnych stopach." /Syr 26, 15-18/


Tak się składa, że gdzieś przez połowę swojego dotychczasowego życia należałam do Dziewczęcej Służby Maryjnej, grupy dziewcząt, która w sposób szczególny powinna stawiać Matkę Bożą za swój wzór. Dziewczynki w każdą niedzielę śpiewają podczas mszy świętej i patrząc czasami na ich strój zastanawiam się, czemu w obecnych czasach już nikt nie jest w stanie zwrócić im uwagi na to, że spódniczka mogłaby być kilka centymetrów dłuższa. Ale jak mogą to zrobić animatorki, które same balansują na granicy przyzwoitości? Dlaczego matki przyzwyczajają swoje młode córki do takiej wersji kobiecości? Potem dziwią się, że są zaczepiane przez kolegów jakimiś sprośnymi uwagami.
"Skromność jest szlachetna. Można czasem założyć spódnicę przed kolano, ale nie mini. Mini jest z kategorii sexy, a ta kategoria nie zalicza się do tego, co interesuje damy. Seksowny ubiór jest zaprzeczeniem elegancji na jakimkolwiek szczeblu." Dr I. Krzemińska-Radomska Jak zostać damą? Niezwykły poradnik dla kobiet, Dream Books 2016
Zwróćmy uwagę nat o, z jaką starannością dobierane są stroje na wysokim szczeblu dyplomatycznym. Królowe, Księżne, Pierwsze Damy... zawsze ubrane są z klasą i dostojeństwem, żeby godnie reprezentować swój kraj na arenie międzynarodowej.
A czy my idąc na Eucharystię niedzielną godnie reprezentujemy swoją Królewską godność? Czy dbamy o to, żeby nasze dzieci, nasi mężowie też ją godnie reprezentowali? Przecież idziemy na spotkanie z Największym Królem! 
Czy idąc na ważne spotkanie rodzinne, biznesowe ubierzemy znoszone, codzienne spodnie, pierwszy lepszy T-shirt, plażową sukienkę albo zakurzone i podniszczone buty? A dla Boga jesteśmy w stanie tak się ubrać. Jeśli Wasi mężowie są uparci pod tym względem, to ubierzcie się elegancko, ubierzcie dzieci elegancko a on niech idzie przy Was w takim codziennym, byle jakim stroju. Być może, jego samego zacznie kłuć w oczy ten kontrast i następnym razem trochę bardziej zadba o swój wygląd.

Podobnie rzecz ma się z makijażem. 
W czasach Maryi kobiety zapewne wcale się nie malowały, w czasach naszych babć czy mam już mogło być różnie. Dzisiaj mało możemy spotkać kobiet, które nie potrzebują jakiejś korekty swojego wyglądu. Otacza nas tyle szkodliwych substancji w powietrzu, w żywności, że trudno, żeby nasza cera pozostawała bez zarzutu. Wówczas jak najbardziej powinnyśmy użyć kosmetyków, które to wyrównają. Subtelny makijaż każda kobieta powinna stosować i każda powinna nauczyć się go wykonywać.
Są kobiety, które lubią bardziej podkreślić oczy czy usta, ale nie wszystkie kolory nadają się na wszystkie okazje. Ponadto rozróżnia się makijaż dzienny i makijaż wieczorowy. Zatem, kiedy idziemy do kościoła, albo do pracy, albo na ważne spotkanie to makijaż wieczorowy nie będzie na miejscu. Jego zostawmy sobie na imprezę, na wielkie wyjście. A i ten makijaż niech będzie wykonany z klasą, a nie robi za przysłowiową tapetę.

O słownictwie Księżniczki nie będę pisać. Wierzę, że nie należycie do kobiet, z których ust padają wulgarne słowa, a jeśli padają, to cóż... zastanówcie się, jak to wygląda na zewnątrz i jak może być odbierane.

Pamiętajmy, moje drogie, że na naszą kobiecość składa się to, co na zewnątrz (co jest odbierane na pierwszy rzut oka) jak również to, co mamy w środku. Jedno i drugie musi być spójne, bo każdy fałsz jest wyczuwalny. Przypomnijcie sobie Julię Roberts w słynnej komedii Pretty woman. Kiedy zaszła w niej wewnętrzna zmiana, stała się piękną kobietą z klasą, która potem nie chciała już wrócić do pierwotnego wizerunku. Odkryła, że dużo lepiej być damą niż udawać damę.

Na koniec Dekalog damy pochodzący z cytowanej już przeze mnie książki. Może niektóre punkty wydadzą się Wam przesadzone, ale większość jest jak najbardziej trafna.
  1. Skromność jest na wagę złota.
  2. Rozmowę prowadzi się z klasą i zainteresowaniem drugą osobą.
  3. Stroje dobiera się zgodnie z okolicznością oraz typem urody i sylwetki.
  4. W ciągu dnia zakrywa się ramiona.
  5. Organizując przyjęcie, należy dbać o samopoczucie gości.
  6. W miejscach publicznych trzeba zachowywać się cicho i nie przeszkadzać innym.
  7. Pieniądze nie wpływają na dobre maniery. Mając niewiele pieniędzy i tak można być damą.
  8. Jeśli popełni się gafę, należy przeprosić i nie ciągnąć tematu.
  9. W pracy nie rozróżnia się płci. Pierwszeństwo ma zawsze osoba wyższa rangą.
  10.  Warto nad sobą pracować i całe życie doskonalić swoją osobowość.
 Myślę, że Maryja, na miarę swoich czasów na pewno spełniała te kryteria.
Pozdrawiam Was serdecznie i pamiętam w modlitwie.
Pamiętajmy w tym miesiącu o Naszej Najlepszej Matce i o naszych mamach :)
Księżniczka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz