niedziela, 29 października 2017

Chwila refleksji


"Nie patrz na siebie oczyma innych. Ten nawyk niesie ze sobą pewne niebezpieczeństwo.
Po pierwsze, prawie niemożliwe jest, abyś się dowiedziała, co ludzie naprawdę o tobie myślą.
Po drugie, opinie na twój temat są zmienne i zależne od duchowego, emocjonalnego i fizycznego stanu osób, które je wydają.
Jednak - co najważniejsze - pozwalając, aby Cię definiowali, zbliżasz się do granicy bałwochwalstwa.
Twój niepokój o to, czy uda Ci się zadowolić ludzi wokół, gasi twoje pragnienie zadowolenia Mnie, twojego Stwórcy.

Jeśli chcesz zobaczyć prawdziwy obraz własnej osoby, patrz na siebie Moimi oczyma.
Wpatruję się w ciebie spokojnym, pewnym wzrokiem, a grzech nie odbiera Mi jasności widzenia.
Gdy patrzysz na siebie z Mojej perspektywy, widzisz osobę, którą otacza wielka i wieczna Miłość.
Odpocznij pod Moim czułym wzrokiem, a ześlę ci głęboki Pokój.
Odpowiedz na Moją kochającą obecność, oddając Mi cześć w duchu i prawdzie /J 4, 23-24/."
/Sarah Young Jezus mówi do ciebie W miłości Jezusa odnaleźć pokój i szczęście, wyd. Esprit 2004/

sobota, 21 października 2017

Przez Maryję do Jezusa

Witajcie Księżniczki,
ponieważ miesiąc październik w kościele katolickim w szczególny sposób poświęcony jest Maryi, jedna z nas pragnie podzielić się świadectwem budowania swojej relacji z Matką Bożą.


"Każdy i każda z nas inaczej patrzy na świat. Tym samym różnie też postrzegamy wiarę. Zwłaszcza jeśli chodzi o nasz obraz Boga czy Najświętszej Maryi Panny.
Z racji miesiąca października chciałabym podzielić się z Wami moim patrzeniem na Matkę Boga. Już na początku podkreślam, że są to moje subiektywne odczucia 😉.
Od kiedy pamiętam miałam problem z Maryją. Choć jak na ironię to różaniec był i jest dla mnie najlepszą modlitwą na trudne chwile. 
Wydaje mi się, że Maryja nie mieściła się w moich oczekiwaniach i myśleniu o niej jako kimś odważnym a tym samym godnym naśladowania. Dla mnie odwaga to była waleczność, zdobywanie nowego. Czyli po prostu naśladowanie miało jakikolwiek sens tylko wtedy gdy dana osoba była mężczyzną albo miała takie cechy 😶(a przynajmniej tak mi się wtedy wydawało). Na przykład taka Joanna d'Arc to już co innego albo Judyta ze Starego Testamentu 😉. Jakoś to, co z racji społecznych czy kulturowych robią kobiety wydawało mi się takie mało bohaterskie. Problem pogłębiał się też z braku lub z bardzo ograniczonych źródeł na temat Matki Bożej. Mój obraz Maryi to była kobieta bardzo cicha, wręcz małomówna, nie okazująca zbyt wielu emocji (płacz, niecierpliwość nawet radość nie kojarzyły mi się z taką kobietą😶). Gdybym ją kiedyś spotkała a ona zaczęłaby się śmiać, to pewnie zakwestionowałabym jej tożsamość😶😂. 
Od takiego myślenia jakie opisałam powyżej upłynęło sporo czasu. Moje postrzeganie heroizmu uległo bardzo dużej zmianie. Bo heroizm to przede wszystkim cecha CZŁOWIEKA bez względu na płeć. Tym samym każda płeć ma swój unikalny a zarazem podobny sposób na jego osiąganie. Z resztą z wiekiem samo pojęcie heroizmu zaczyna się zmieniać. Kiedyś to było zdobycie Mount Everestu a teraz zbudowanie szczęśliwej rodziny 😅i nie wiem co trudniejsze.
Wiele zaczęło się zmieniać gdy dowiedziałam się, jak potężną bronią przeciwko złu jest różaniec a co za tym idzie sama Najświętsza Maryja Panna. Od tego czasu zaczęłam dażyć Ją ogromnym szacunkiem a także respektem wobec Jej samej i jej możliwości.
Choć moje postrzeganie zmieniło się, Matka kogoś kogo uznaję za mojego Pana i Boga, nadal jest dla mnie zagadką. Może nawet większą niż wczesniej.
Nie potrafię Jej określić, nie potrafię nawet nazwać naszej relacji. Jedyne, co wiem to to, że jest bardzo bliska. I choć mam już trochę wiosen za sobą😅to cały czas Jej szukam i wraz ze swoim rozwojem odkrywam na nowo.
I życzę takiego szukania i znajdowania każdemu."



Ja się dołączam do tych życzeń.
Pamiętam w modlitwie
Księżniczka

niedziela, 15 października 2017

(Nie)Tylko dla singielek - Stan "JA"

Witajcie Księżniczki,

cykl (Nie)Tylko dla singielek rozpoczęłyśmy od określenia swojego języka miłości. Dzisiaj natomiast proponuję Wam odkrycie swojego STANU "JA".

Na początek proponuję Wam wykonanie poniższego ćwiczenia:
Odpowiedz na pytania wpisując z boku: 0 = nigdy, 1 = czasami, 2 = często, 3 = zawsze.

  1. Moje opinie i sądy wydają mi się bardziej prawdziwe (uzasadnione) niż sądy innych.
  2. Przed podjęciem decyzji długo zbieram informacje.
  3. Lubię być potrzebny innym.
  4. W dyskusji narzucam innym swoje zdanie.
  5. Wcześniej przewiduję wynik swoich działań.
  6. Działam zgodnie ze swoimi impulsami.
  7. Uważam, że dawniej wszystko szło lepiej.
  8. Znajduję w snach odpowiedzi na pytania, które sobie stawiam.
  9. Czuję się niezręcznie.
  10. Odpowiada mi moja odzież.
  11. Pociąga mnie nieznane.
  12. Przed podjęciem jakiegoś działania oczekuję zdania innych na ten temat.
  13. Jestem ochraniający wobec innych.
  14. Czuję się zagubiony.
  15. Sądzę, że jeżeli czegoś pragnę mogę sprawić, aby to nastąpiło.
  16. Wyrażam swoją złość.
  17. Mam zmysł organizacyjny.
  18. Udzielam pomocy innym, nawet gdy mnie o to nie proszą.
  19. Jestem krytyczny wobec innych.
  20. Nowe sytuacje porywają mnie (wciągają).
  21. Akceptuję opinie innych.
  22. Mam poczucie, że poświęcam się dla rodziny.
  23. Nie wyrażam swojego zdania tak długo, dopóki ktoś mnie nie zapyta o nie.
  24. Płatam ludziom figle.
  25. Uważam, że aby odnieść sukces trzeba się wcześniej natrudzić.
  26. Odczuwam przyjemność bawiąc się z dziećmi.
  27. Pomagam nieznajomym w trudnościach.
  28. W sytuacjach ryzykownych zachowuję środki ostrożności.
  29. Czuję się źle we własnej skórze.
  30. Jestem twórczy.
  31. Interesuje mnie rozwiązanie problemów.
  32. Odkładam na jutro to, co mogę zrobić dzisiaj.
  33. Lubię uszczęśliwiać innych nawet wbrew im samym.
  34. Uważam, że mam trafny osąd odnośnie innych.
  35. Umiem i przystosowuję się dobrze do sytuacji nowych i nieznanych.
  36. Mam intuicję.
  37. Ciąży mi to, że inni są w stosunku do mnie obojętni.
  38. Poddaję w wątpliwość przyjęte i uznawane poglądy.
  39. Dzieci przeszkadzają mi.
  40. Biorę pod uwagę problemy innych nawet wtedy, gdy nie dotyczą mnie bezpośrednio.
  41. Lubię wykonywać różne prace ręczne.
  42. Poszukuję przyjemności.
  43. Kontynuuję dyskusję nawet wtedy, gdy się zgadzam.
  44. Łatwo jest mi się zwracać do innych po imieniu.
  45. Usiłuję pocieszać innych.
  46. Uważam zachowania innych za śmieszne.
  47. Wiem, czego naprawdę pragnę.
  48. Jakaś część mnie wierzy w nadprzyrodzoność.
  49. Lubię zajmować się dziećmi.
  50. Dostosowuję cele do moich możliwości.
  51. Mam trwałe i mocne zasady moralne.
  52. Miewam tremę.
  53. Wyobrażam sobie miejsca, w których będę i sytuacje, które mają nastąpić.
  54. Domyślam się, co myślą inni.
  55. Długo waham się przed podjęciem decyzji.
  56. Jestem zmysłowy.
  57. Układam przedmioty, które inni zostawili nie w swoim miejscu.
  58. Przy rozwiązywaniu problemów zakładam zwykle kilka możliwości rozwiązań.
  59. Czuję się dobrze w swoim ciele (lubię je).
  60. Szybko wydaję sądy na temat innych.



Jeśli już odpowiedziałaś na wszystkie pytania to zsumuj swoje punkty w każdej kategorii (na przykład jeśli na pytanie nr 1 odpowiedziałaś: czasami to przyznaj sobie jeden punkt, jeśli często to dwa itd.).

Rodzic Normatywny: 1, 4, 7, 19, 25, 34, 39, 46, 51, 60.
Rodzic Opiekuńczy: 3, 13, 18, 22, 27, 33, 40, 45, 49, 57.
Dorosły: 2, 5, 17, 21, 28, 31, 38, 47, 50, 58.
Dziecko Przystosowane: 9, 12, 14, 23, 29, 32, 37, 43, 52, 55.
Dziecko Spontaniczne: 6, 10, 16, 20, 26, 41, 42, 44, 56, 59.
Mały Profesor: 8, 11, 15, 24, 30, 35, 36, 48, 53, 54.

Po zsumowaniu punktów w każdej kategorii zobacz, jakie JA jest Twoim dominującym. Poniżej możesz sprawdzić jakie cechy i zachowania wiążą się z danym stanem.

Rodzic Normatywny: krytyczny, pouczający, dominujący, autorytarny, moralizujący, zakazujący i nakazujący, pozwala, sądzi, wyznacza granice bezpieczeństwa, może być nadto represyjny.
Rodzic Opiekuńczy: uważny, odpowiedzialny, troszczy się, pociesza, dodaje otuchy, zachęca, przyzwala na różne zachowania, może być nadmiernie ochraniający.
Dorosły: racjonalny, neutralny, logiczny, poszukuje informacji, podkreśla fakty.
Dziecko Przystosowane: podporządkowane wymaganiom i oczekiwaniom innych, nieśmiały, boi się konfliktów, dostosowuje się do osób i zdarzeń, bezpieczeństwo przede wszystkim, użyteczne w życiu społecznym, niezdecydowane.
Dziecko Spontaniczne: naturalny, wolny od ograniczeń, emocjonalny, wrażliwy, zainteresowany lub znudzony, energiczne myślenie, marzyciel, dąży do przyjemności.
Mały Profesor: naturalny, ciekawy, intuicyjny, źródło kreatywności i intuicji.

Następnym razem napiszę napiszę jak wydobyć pozytywne cechy ze swojego "ja" oraz jak pracować nad zwalczaniem wad związanych z danym stanem.

Jeśli interesuje Was dany temat poszukajcie informacji na temat analizy transakcyjnej Erica Berne'a.

Z pamięcią w modlitwie
Księżniczka

niedziela, 8 października 2017

Pożytecznie - o tworzeniu dokumentów

Witajcie Księżniczki,
dzisiaj będę się czepiać  - przynajmniej niektóre z Was mogą tak pomyśleć. 

Pewnego dnia z dwiema moimi serdecznymi koleżankami - jedna jest dyrektorem szkoły i nauczycielem, druga nauczycielem ale ma też doświadczenie jako sekretarka - siedząc w restauracji na obiedzie, zaczęłyśmy rozmawiać o tym, jak niektórzy piszą dokumenty. Tak, wszystkie trzy mamy na tym punkcie mniejszą lub większą obsesję pedanterii ale też same z siebie zaczęłyśmy się śmiać, kiedy zorientowałyśmy się o czym rozmawiamy. Jednak, kiedy w nasze ręce trafia do poprawy (zwłaszcza do poprawy) dokument, który wygląda mniej więcej tak, jak ten poniżej to można dostać nerwicy.

                                      Kiedy widzimy coś , co wyglada mniej więcej  w ten sposób , kiedy trzeba poprawiać przecinki, błędy ortograficzne, kiedy spacje są  podwójne, kiedy brak jest tabulatorów a po edycji czcionki tekst rozjeżdza się                                                         w ten sposób, kiedy po dwukropku mamy: Dużą literę, kiedy tekst jest niewyjustowany, kiedy po nawiasie jest pauza albo przed pytajnikiem, albo w ogóle brakuje znaków interpunkcyjnych, kiedy na końcu linijki zostają: i, w, z, na, pod, ze itp. to oznacza dla nas dużo pracy nad samą edycją tekstu.


Często podobne, chociaż nieco bardziej spójne na wygląd, pisma trafiają na biurka dyrektorów, prezesów, osób, które zajmują się rekrutacją. Już po pierwszym rzucie oka na taki dokument, można sobie wyrobić pogląd na jego autora. 
"Niestaranny list jest świadectwem niedbalstwa osoby, która go wysłała. Adresat po otrzymaniu takiego pisma może sobie wyobrazić nadawcę jako pracownika w lekceważącej pozie, w podartych dżinsach i poplamionej koszuli, żującego gumę." /Irena Krzemińska-Radomska Kultura biznesu, normy i formy, Wydawnictwo PWN 2017/
Dlatego zachęcam Was, drogie Księżniczki, przykładajcie uwagę do staranności Waszych prac, obojętne czy są to dokumenty rekrutacyjne, czy praca dyplomowa, czy pismo urzędowe. Przecież my same też wolimy czytać tekst, który jest przejrzysty, elegancki, napisany na czystej i niewymiętej kartce.




Niektóre osoby mają tak, że same nie dostrzegą pewnych błędów, zwłaszcza na monitorze, bo rzeczywiście, po paru godzinach "ślęczenia" nad jednym tekstem człowiek dostaje oczopląsu. Dobrze jest wówczas wydrukować sobie dokument i przejrzeć go jeszcze raz, na spokojnie, poprawiając sobie błędy, albo poprosić kogoś, żeby przejrzał go za nas i zrobił korektę.
Nigdy nie wiadomo, komu wpadnie w ręce Wasze pismo. Może będzie to wspomniana wyżej pani dyrektor ;).

Z pamięcią w modlitwie
Księżniczka




niedziela, 1 października 2017

Aby do celu - krok 2

Według włoskiego ekonomisty Vilfreda Pareto, 20% zasobów generuje 80% przychodów. W kwestii zarządzania czasem interpretuje się to w ten sposób, że 20% przyczyn wpływa na 80% wyników. Zatem, aby osiągnąć jak najlepsze efekty, należy skupić się na jednym, dwóch zadaniach, celach, kompetencjach.

Co to oznacza w praktyce?
Wybieramy jedną maksymalnie dwie umiejętności w życiu, które są dla nas najważniejsze oraz które chcemy rozwijać i na nich się skupiamy. Jeżeli jest to nauka języka angielskiego, to ważne, aby w maksymalnym stopniu skupić się na rozwijaniu tej umiejętności. 

Zasadę Pareto można także wykorzystać w odwrotny sposób: jeżeli coś nam przeszkadza w rozwijaniu naszej umiejętności, to stosując tę zasadę możemy wyeliminować czynnik, który jest najbardziej szkodliwy.




Jak się skutecznie zmotywować do działania?
Wybieramy swoje dwa, trzy sukcesy, z których jesteśmy szczególnie dumne (zawodowe lub hobbistyczne). Następnie staramy się przypomnieć sobie okoliczności, w jakich je osiągnęłyśmy: co nas pchało do przodu, kto nam pomógł...
Otrzymane odpowiedzi możemy odnieść do swoich obecnych wyzwań lub poszukać innych czynników motywujących.

Powodzenia w osiąganiu swoich sukcesów
Z pamięcią w modlitwie
Księżniczka