Witajcie Księżniczki,
miałam nie pisać w weekendy, ale nastąpiła zmiana planów i wychodzi na to, że większość postów chyba jednak będzie się ukazywać tylko w weekendy.
Mam dla Was propozycję.
Właśnie rozpoczął się nowy rok szkolny (jeśli ktoś działa w jakichś wspólnotach to dla tych osób rozpoczyna się nowy rok formacyjny), większość z nas wróciła z wakacji, z urlopów - niektórzy może dopiero mają to w planach - z nowym zapałem, chęcią do pracy, do zmian... już słyszę ten zbiorowy jęk protestu ;). Mimo to zapraszam Was do podjęcia jakiegoś wyzwania, którego realizację rozpoczniemy teraz a zakończymy w czerwcu. Zatem przed nami dziesięć miesięcy pracy nad sobą. Chciałabym, aby "Projekt Księżniczka" rozwinął nas nie tylko duchowo ale także od strony psychologicznej, fizycznej, mentalnej.
W tym miesiącu zachęcam Was do obrania jakiegoś celu. Chyba nie ma takiej osoby, która nie miałaby jakiegoś marzenia do zrealizowania, która nie powtarza sobie co chwilę: "muszę się w końcu za to zabrać". Zatem namawiam Was: zabierzmy się do tego teraz, w tym miesiącu.
Co to może być? Wszystko, co Wam przychodzi do głowy... od tematów duchowych aż do tych całkowicie cielesnych ;).
Może któraś z Was chciałaby więcej czasu poświęcić na modlitwę, ale jakoś tak nie wychodzi...,
może ktoś chciałby przez te dziesięć miesięcy uzbierać sobie pieniądze na wakacje albo na urlop albo na cokolwiek,
może ktoś chce schudnąć,
może nauczyć się języka obcego,
może skończyć studia albo napisać i obronić odkładaną pracę dyplomową,
może zmienić pracę ale boi się, że jak rzuci obecną to zostanie z niczym?
Wiele wyzwań przed nami.
Przez kolejne dziesięć miesięcy będą się tutaj pojawiać posty, które pomogą nam osiągnąć nasze cele. Będzie to tematyka z dziedziny psychologii, ekonomii, zdrowia, savoir-vivre, informatyki i co tam jeszcze się nasunie :). Obok tego będą się także pojawiać wpisy dla wzmocnienia ducha - specjalnie dla kobiet.
Wszystko po to, żebyśmy za dziesięć miesięcy z zadowoleniem pojechały na urlop, zaczęły posługiwać się nowym językiem, mogły założyć nową sukienkę i zgrabniej w niej wyglądać, poczuły się bardziej pewne siebie, poczuły się piękniejsze, a przede wszystkim, żebyśmy czuły, że nigdy w realizacji jakichkolwiek planów i zamierzeń nie jesteśmy same, bo czuwa nad nami nasz Ojciec Niebieski i strzeże naszych kroków.
Wznoszę swe oczy ku górom:
Skądże nadejdzie mi pomoc?
Pomoc mi przyjdzie od Pana,
co stworzył niebo i ziemię.
On nie pozwoli zachwiać się twej nodze
ani się zdrzemnie Ten, który cię strzeże.
Oto nie zdrzemnie się
ani nie zaśnie
Ten, który czuwa nad Izraelem.
Pan cię strzeże,
Pan twoim cieniem
przy twym boku prawym.
Za dnia nie porazi cię słońce
ni księżyc wśród nocy.
Pan cię uchroni od zła wszelkiego:
czuwa nad twoim życiem.
Pan będzie strzegł
twego wyjścia i przyjścia
teraz i po wszystkie czasy.
/Psalm 121/
No to jak będzie? Przyłączacie się?
Podjęcie celu będzie się także wiązało z pewnym zobowiązaniem, ale na ten temat bardziej szczegółowo napiszę jutro.
Pozdrawiam
Z modlitwą
Księżniczka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz